Aston Martin Valkyrie od pierwszej zapowiedzi aspiruje do miana najpotężniejszego samochodu z silnikiem wolnossącym. Auto przede wszystkim wykorzysta technologie rodem z Formuły 1, co ma się przełożyć na iście spektakularne efekty.
Piękny pojazd nadal nie wyjechał na drogi czy tory, ale możemy zobaczyć nowe fotografie, na których prezentuje swoje wdzięki. Za wiele elementów projektu odpowiada zespół Red Bull Racing z Christianem Hornerem na czele. Producent zapowiada, że Aston Martin Valkyrie będzie oferować doznania rodem z Formuły 1, ale w dopuszczonym do ruchu pojeździe.
Aston Martin Valkyrie powstaje jako konkurent dla takich maszyn, jak McLaren Speedtail czy Mercedes AMG One. Tutaj jednak znajdzie się pod maską 6,5-litrowy wolnossący silnik V12 przygotowany przez Coswortha. Motor ma wygenerować moc 1145 KM i otrzyma wspomaganie od układu hybrydowego.
Wśród nowych fotografii znalazło się zdjęcie wnętrza, co pokazuje, że otrzymamy iście wyścigowy kokpit. Wzorem bolidu F1 oferuje ono niecodzienną pozycję kierowcy z wysoko uniesionymi nogami. Większość prezentowanej konstrukcjo powstała z włókna węglowego. Mimo to ze względu na zastosowany napęd nie udało się zejść z masą poniżej jednej tony.
Aston Martin Valkyrie jest obecnie w finalnej fazie symulacji i jak zapowiada producent niedługo pierwszy egzemplarz testowy wyjedzie na tor. Fabrykę opuści jedynie 150 egzemplarzy, a każdy z nich wystartuje z cenami od pułapu 3,2 mln dolarów.
