2010.02.21// K. Cisek
Audi kazało czekać trzy lata na topową wersję swojego czteroosobowego coupe. Dotychczas nabywcy musieli zadowolić się odmianą S, teraz mogą zasiąść za kierownicą RS5.
Niemiecka agencja reklamowa za wcześnie pochwaliła się swoją współpracą z Audi. Dzięki temu już dziś można oglądać to, co producent pragnął ukryć aż do Salonu w Genewie.
Masywna sylwetka...
...ogromne końcówki wydechu...
...postraszą innych na autostradach.
Linie nadwozia są ostrzejsze niż w S5. Napompowane nadkola, większe wloty powietrza, zmienione zderzaki. Inna jest również atrapa chłodnicy – w RS5 będzie miała fakturę plastra miodu i brak poprzeczki pośrodku. Z tyłu wyprzedzanych kierowców straszyć będzie zintegrowany dyfuzor i dwie ogromne końcówki układu wydechowego.
Audi RS5
O ile z zewnątrz RS5 podkreśla swoją inność od swoich słabszych braci, to w środku brak jest znaczących zmian. To nadal dobrze wnętrze dobrze znane z S5.
Zawartość pod maską stanowi nadal tajemnicę. Można tylko się domyślać, że będzie to motor V8, prawdopodobnie z turbosprężarką – niekoniecznie jedną. Główny konkurent RS5 to BMW M3, więc poprzeczka ustawiona jest wysoko.
Wnętrze Audi RS5
Audi RS5