BMW 3 GT jest największym reprezentantem serii i zarazem najmniej urodziwym. Mimo to w USA czy w Chinach wyniki sprzedaży są zadowalające, więc śladem sedana i kombi także ta wersja doczekała się liftingu.
Stylistycznie zmiany nie są specjalnie duże i ograniczają się do kosmetyki. Znajdziemy tu przeprojektowany zderzak oraz seryjne LED-owe reflektory i światła przeciwmgielne. W tylnych światłach pojawiły się nowe wkłady, również w technologii LED. W ofercie pojawiły się trzy nowe wzory felg oraz kolor nadwozia z serii M czyli Blue Estoril.
Kokpit przywita nas nowymi wzorami tapicerek a panel klimatyzacji i systemu multimedialnego zmieniły swój wygląd. Zmiany choć małe nadały powiewu świeżości. Nikt nie będzie mógł narzekać na brak wyboru w kwestii napędu. Producent przygotował aż 18 różnych kombinacji między silnikiem, skrzynią biegów a napędem. Benzyniaki będą oferować moc od 184KM do 326KM. Miłośnicy diesli otrzymają silniki o mocy od 150KM do 313KM. Pierwszy raz w ofercie pojawi się wersja 325d z 224 konnym dieslem pod maską. Czas pokaże, czy zmiany wpłyną pozytywnie na sprzedaż w Europie.
