Na rynku motoryzacyjnym znajdują się samochody, które pozornie oferują wszystko co się tylko da. Takim autem jest BMW M3, które oferuje spory zapas mocy i wydawałoby się, że nie można go poprawić. Taki pogląd zmieniło podrasowane BMW M3 GTS. Okazało się jednak, że ideał może być jeszcze podrasowany.
Manhart Racing pokusił się o modyfikację BMW M3 GTS i wcisnęło pod maskę astronomiczny zastrzyk czystej mocy, która ma za zadanie łamać karki pasażerów. Efekt pracy jest piorunujący, a samochód w poprawionej wersji powinien wymagać zezwolenia na broń.
Prace rozpoczęto od wymiany seryjnej jednostki napędowej na silnik o pojemności 4,4 litra z modelu X6M Power. SUV z tym motorem osiąga moc 555 KM. Oczywiście taki wynik nie zadowolił tunera i jednostkę napędową wykręcono o dodatkowe 152KM. Wynik 707KM osiągnięto przez modyfikację turbosprężarek, zmianę oprogramowania ECU i zamontowanie nowego układu wydechowego.
Tuner nie ruszył skrzyni biegów, co oznacza, że napęd jest przenoszony na tył za pośrednictwem sześciobiegowej sekwencji. Stylistycznie zmodyfikowane auto nawiązuje do BMW M3 GTS, dlatego zobaczyć możemy pomarańczowy lakier, z czarnymi dodatkami. Samochód nie zdradza wyglądem astronomicznej mocy, co się może spodobać wielu klientom. Cena? 154 581 euro, czyli w tłumaczeniu na nasze, około 600 tysięcy złotych.
