2012.06.25// J. Kruczek
Dzisiejsze czasy nie są zbyt sprzyjające dla fanów klasycznych sportowych samochodów. Ekologia i ekonomia zwyciężają z pasją, co się przekłada na bardzo kontrowersyjne pomysły producentów. Nawet tak znamienita marka, jak BMW odkłada oczekiwania fanów, na rzecz wymogów środowisk ekologicznych.
Bawarski producent już rozmyśla nad produkcją samochodów z przednim napędem, w salonach pojawiają się pierwsze diesle z literką M, a kolejne modele mają posiadać coraz mniejsze silniki. Wydawałoby się, że gorzej być nie może. Niestety marka wkrótce zrezygnuje z montowania manualnych skrzyń biegów w modelach M6 i M5.
BMW M6
Sytuacja ta jest spowodowana zmniejszeniem popularności manualnej przekładni, która teraz sprzedaje się w około 15-20 procentach modeli. Szkoda, że BMW zapomniało, o tym, że te procenty to osoby szukające prawdziwie mocnych i sportowych samochodów. Pozostałe auta trafiają do ludzi, którzy rzadko przyciskają gaz, a jeżeli to robią to tylko dla szpanu.
Niestety dwusprzęgłowy automat wkrótce będzie jedyną opcją dla osób kupujących modele M6 i M5. Oczywiście można zrozumieć prawa rynku, ale w przypadku producenta słynącego ze sportowych modeli takie rozwiązanie jest ciosem w tradycję i fanów marki. Pozostaje mieć nadzieję, że manual będzie dostępny w pozostałych autach oznaczonych literą M.
BMW M5