Limuzyny o nadwoziu coupe zyskały tak wielką popularność, że przestały być dostępne jedynie w klasie wyższej. Dowodem na to jest BMW serii 3 GT, reprezentujące klasę średnią. Niestety w nowym modelu tylny garb nie prezentuje się zbyt ciekawie i choć znajdą się miłośnicy tego modelu, to nagród za urodę ono nie zgarnie.
Słaba stylistyka nie oznacza, że 3 GT jest złym samochodem. Wręcz przeciwnie. Nowy model nadrabia wykonaniem, wysokim wyposażeniem i solidnymi silnikami. Wszystko odpowiednio wyważone pomiędzy sportem i luksusem.
Auto zadebiutowało na salonie w Genewie, dzięki czemu mogliśmy poznać szczegóły dystrybucji. Na europejski rynek trafią modele z trzema jednostkami benzynowymi i dwoma dieslami. Wersja 320d będzie pełnić rolę najsłabszej w ofercie i ma generować 144 KM. Najmocniejsza wersja 335i to 302 KM. Niestety BMW nie zdecydowało się jeszcze na zdradzenie cen nowego modelu. Możemy jednak spokojnie założyć, że będzie on droższy od podstawowej serii 3, co przemawia na korzyść klasycznego sedana.
