BMW serii 4 zmierza na rynek i wszyscy są ciekawi, jak będzie wyglądał model oznaczony literką M. Na to jeszcze trochę poczekamy, ale pewien pogląd na sprawę da nam coupe z pakietem M Performance. Taki wariant pojawi się w salonach i zaszczepi więcej sportu w eleganckie nadwozie.
Producent zadbał nie tylko o zmiany stylistyczne, ale także o nowości w mechanice. Całość ma upodabniać pojazd do topowej odmiany M4, która czeka na swoją premierę. Pakiet obejmuje nowe zderzaki, progi i dyfuzor z większymi wlotami powietrza i wstawkami z włókna węglowego. Całość osadzono na 20-calowych obręczach dostępnych w kilku ciekawych wzorach. Dodatkowo zadbano o biksenonowe reflektory.
We wnętrzu znajdziemy sportową kierownicę pokrytą alkantarą oraz sportowe fotele, pedały ze stali nierdzewnej i wszechobecne włókno węglowe. W ofercie pojawiła się też opcja w postaci przeprogramowanego komputera. Nowe programy mogą podnieść moc od 13 do 34 KM w zależności od silnika. Oprogramowanie dostosowano do nowego układu wydechowego. Jak widać namiastka M4 prezentuje się wyśmienicie, a to nie koniec atrakcji. Fabrycznie stuningowany model posiada niższe i twardsze zawieszenie zestrojone do jazdy po torze. Całość zaś dopełnia wydajniejszy układ hamulcowy. BMW 4 M Performance z pewnością umili oczekiwanie na premierę M4.
