Bentley Continental GT jest jednym z najczęstszych bywalców tunerów. Luksusowe coupe jest idealnym modelem do wprowadzania licznych modyfikacji, choć wiele z nich woła o pomstę do nieba. Dziś prezentujemy projekt firmy Mansory, która lubi wprowadzać kontrowersyjne przeróbki.
Tym razem tuner nie popuścił zbyt dużo wodzy fantazji. Pakiet jest całkiem stonowany i nie wygląda źle. Nadwozie polakierowano połączeniem czerni i pomarańczy oraz ozdobiono kilkoma spojlerami z włókna węglowego. Część elementów zastąpiono carbonowymi odpowiednikami, a całość osadzono na 22-calowych felgach.
Niestety wnętrze straciło swój luksusowy charakter. Jasnoczerwona skóra pokryła cały kokpit. Na podobny odcień zafarbowano też drewno, co daje dość przytłaczający efekt. Ciężko sobie wyobrazić, jak jeździć autem o tak jaskrawym wnętrzu.
Tuner broni się zmianami w napędzie. Seryjne 6-litrowe W12 o mocy 575 KM otrzymało dodatkowe 100 KM. Solidny wzrost mocy zawdzięczamy przeprogramowanej elektronice oraz nowemu dolotowi. Coupe waży 2320 kg, a mimo to rozpędza się 0-100 km/h w 4,5 sekundy i osiąga maksymalnie 322 km/h. Projekt wzbudza mieszane uczucia, co jest klasycznym efektem dzieł Mansory.