Brabus już kilka razy zajmował się Mercedesem G63 AMG. Praktycznie zawsze potężnej mocy towarzyszyły ciemne, nieco mroczne barwy stylizujące auto na pojazd dla super złoczyńcy. Tym razem tuner postawił na jaskrawy, żółty lakier.
Tuner nie poprzestał oczywiście na kolorze. Nadwozie wzbogaciło rozbudowane ospojlerowanie. Standardowe felgi zastąpiono charakterystycznym odpowiednikiem Brabusa, zaś wnętrze ozdobiono wysokiej jakości pikowaną skórą. Dzięki temu spartański charakter terenówki całkowicie zanikł.
Pamiętano też o dywanikach z logo tunera, aluminiowych pedałach, czy sporej ilości włókna węglowego. Najbardziej cieszy jednak modyfikacja napędu. Pod maską znalazło się podwójnie doładowane V8, które w serii generuje 585 KM, a teraz może się pochwalić mocą 700 KM. Takie wyniki zawdzięczamy chiptuningowi oraz zastosowaniu nowego wydechu. Brabus po raz kolejny pokazał, że jest królem modyfikacji Mercedesów.
