Każdy kierowca przyzna, że bliskie spotkanie z drogówką nie należy do przyjemności. No chyba, że ktoś z Nas lubi ten dreszczyk emocji towarzyszący negocjacjom na temat wysokości mandatu i liczby punktów karnych, które zasilą nasze konto…
W Ameryce spotkanie z miłośnikami donutów (nie mylić z bączkami, które są miłe dla oka i zabójcze dla opon) może przebiegać w milszej atmosferze z uwagi na walory estetyczne. Przyznacie, że człowiek ma mieszane uczucia, gdy zatrzyma go drogówka, której środkiem transportu jest Dodge Challenger.
Widok takiej maszyny sprawia, że nawet pokaźny mandat przyjmiemy z lżejszym sercem. Ostatnimi czasy, policja na Florydzie wzbogaciła się właśnie w Dodge Challengera R/T wyposażonego w standardowy policyjny rynsztunek. Auto wygląda znakomicie. Już sobie wyobrażamy scenę pościgu – policyjny Dodge Challenger kontra cywilna wersja…
Ciekawe czy kiedykolwiek nasza policja otrzyma bardziej odjazdowe radiowozy, niż przysłowiowa Kia Ceed. Szczerze wątpimy. Bo nie wystarczy mieć tylko pieniądze. Trzeba mieć jeszcze trochę fantazji..
