F1: GP Abu Zabi - dublet Red Bull Racing

Wyścig o Grand Prix Abu Zabi rozpoczął się o 17:00 czasu lokalnego (14:00 czasu polskiego). Temperatura toru wynosiła 35 stopni celsjusza. Po okrążeniu dogrzewającym kierowcy ustawili się na swoich pozycjach startowych i stawka ruszyła!

Lewis Hamilton zdołał obronić pierwszą pozycję startową, pomimo ataków Sebastiana Vettela w pierewszym okrążeniu. Na trzecim miejscu jechał Mark Webber, a pierwszą piątkę zamykali kierowcy zespołu Brawn GP Rubens Barrichello oraz Jenson Button. Zaraz po starcie doszło do kontaktu między bolidami Rubensa Barrichello oraz Marka Webbera, ale kierowcy mogli kontynuować jazdę.

Pierwsze okrążenie było bardzo udane dla Roberta Kubicy, który zdołał wyprzedzić Jarno Trullego i znalazł się na szóstej pozycji. Po 10 okrążeniach kierowca Toyoty tracił do Kubicy ponad 3 sekundy, co dowiodło że manewr Polaka był bardzo ważny.

Na 16 okrążeniu do pit-stopu zjechali równocześnie Rubens Barrichello i Robert Kubica. Barrichello znalazł się na 10 miejscu, a Kubica na 12, przed Heikki Kovalainenem. Jedno okrążenie później na pierwsze tankowanie zjechał Lewis Hamilton, który wyjechał na 7 pozycji.
W 17 okrążeniu Kamui Kobayashi zdołał wyprzedzić mistrza świata Jensona Buttona! Kierowca Toyoty po raz kolejny potwierdził, że jego debiut w F1 należy do bardzo udanych.

Po 21 okrążeniach wyścig zakończył się dla Lewisa Hamiltona - problemy z hamulcami uniemożliwiły mu dalszą jazdę. Była to świetna wiadomość dla Sebastiana Vettela, który znajdował się na pewnej pierwszej pozycji przed swoim kolegą z zespołu Markiem Webberem.

W 42 okrążeniu Robert Kubica próbował wyprzedzać Sebastiena Buemi z Toro Rosso, ale doszło do kontaktu i bolid Polaka obrócił się. Incydent ten kosztował Kubicę dwa miejsca w stawce. Na całej sytuacji skorzystał Nico Rosberg, który wyprzedził kierowcę BMW i znalazł się na 9 miejscu.

10 okrążeń przed końcem wyścigu przewaga Sebastiana Vettela nad Markiem Webberem wynosiła już 17 sekund. Ciekawa walka rozegrała się pomiędzy Jensonem Buttonem i Markiem Webberem - kierowca Brawn GP agresywnie atakował australijczyka, aby odebrać mu drugie miejsce.Tak się jednak nie stało i ekipa Red Bull ustrzeliła dublet w ostatnim wyścigu sezonu 2009!

2009-11-01 - W. Guziuk