Wracający do zdrowia po kontuzji Robert Kubica, pojawił się w poniedziałek na torze gokartowym w Montecatini u swoich przyjaciół - braci Barni. Polski kierowca Formuły 1 przejechał na pustym torze trzy okrążenia, a następnie zajął się rozdawaniem autografów.
"Jego instynkt kierowcy pozostał nietknięty. Mimo poważnej kontuzji instynkt kierowcy pozostał nietknięty, co udowodnił pokonując kolejne 'kółka' bez konkurentów" - napisała włoska gazeta "Il Tirreno".
Daniele Morelli - lekarz Kubicy, poinformował, że Robert ciągle pracuje nad wzmocnieniem mięśni prawej dłoni. Wiadomo także, że kieruje już prywatnym samochodem, nie wiadomo tylko czy z automatyczną skrzynią biegów, czy manualną.
Serwis Rally Emotion poinformował niedawno, że Polak testował w Rovegno pod Genuą Skodę Fabię WRC. Wszystko wskazuje na to, że były kierowca Lotusa wraca do pełni sił. Pozostaje tylko czekać na informacje związane z jego dalszą karierą w Formule 1.
Ostatnio naplywa coraz wiecej pozytywnych informacji na temat Roberta :) Ciekawe, czy jest szansa, zeby zobaczyc go na torze F1 w tym sezonie ?
malo prawdopodobne, gdyby mial sie pojawic w tym sezonie bysmy widzieli go na testach przed sezonem
