Trzeba mieć naprawdę ogromne wymagania lub po prostu być znudzonym i dobrze sytuowanym gościem, by pomyśleć o tuningu Ferrari. Tym niemniej sporo takich osób kręci się po świecie, skoro takie firmy jak Novitec mają się całkiem nieźle.
Niemiecki tuner wziął na swój warsztat Ferrari 612 Scaglietti. Zmiany nie są drastyczne ale na pewno… słyszalne. W pierwszej kolejności zmieniony został układ wydechowy. W efekcie moc wzrosła do 565 KM a moment obrotowy osiąga 609 Nm.
Ma to oczywiście przełożenie na osiągi Ferrari. Pierwszą setkę osiąga w czasie krótszym, niż 3.9 sekundy. Prędkość maksymalna przekracza 325 KM. Cóż, pora wybrać się na niemieckie autostrady…
Oczywiście nie samymi cyferkami człowiek żyje. Gdy już na chwilę się zatrzymamy, na pewno dostrzeżemy potężne 20 i 21 calowe felgi obute w opony Pirelli P Zero. To również prezent od Novitec. Oczywiście za który musimy słono zapłacić – podobnie jak za drobne zabiegi stylistyczne, które zauważycie na karoserii…
Swoją drogą ciekawe czy powstanie kiedyś model Ferrari, przy którym tunerzy rozłożą ręce i powiedzą: tutaj nic już nie można zrobić. Dzieło skończone zostało już w fabryce...
