Fiat zapatrzył się na brytyjskie Mini i stara się podbić rynek stylowych maluchów kosztem klasycznych modeli. W efekcie powstają liczne małe i drogie modele, których uroda, jaki i aspekty praktyczne pozostają dyskusyjne. Taki jest 500 Trekking, który wjeżdża do polskich salonów.
Specjaliści od marketingu określają nowy twór, jako " buntownika o dwóch przenikających się duszach". Z pewnością mamy do czynienia z mieszanka różnych koncepcji, ale zastanawia nas, czy efekt jest wart 63 490 zł. Ta kwota dotyczy wariantu podstawowego, a więc osoby szukające więcej luksusu i mocy będą musiały zainwestować jeszcze trochę pieniędzy.
Jak można się domyślać auto jest w efekcie modelem 500L z kilkoma dodatkami. Trekking otrzymał m.in. 17-calowe felgi i zwiększony o 145 mm prześwit. Całość dopełniają masywne zderzaki i listwy ochronne. Jedno jest pewne. Auto wygląda dużo lepiej niż podstawowa odmiana 500L.
Oczywiście, jak przystało na miejskiego crossovera nie mamy co liczyć na napęd na cztery koła. Odkupieniem za to ma być układ Traction+ oparty na kontroli trakcji, który imituje samoblokujący dyferencjał. Szczęśliwie standardowy model jest dość bogato wyposażony. Właściciele najtańszego wariantu otrzymają 6 poduszek powietrznych, elektroniczne systemy stabilizacji, klimatyzację manualną, elektryczne szyby oraz światła do jazdy dziennej. Za jakiś czas powinniśmy się przekonać, czy auto poradzi sobie na rynku.
