Ford M-Sport Ranger otrzymał przydomek "małego raptora", ponieważ swoim wyglądem nawiązuje właśnie do najmocniejszego wydania pickupa F-150. Auto jest dziełem brytyjskiego M-Sportu oraz polskiego Carlex Design. Nasz rodzimy tuner zadbał o odpowiednie wykończenie wnętrza skórą.
Najważniejsze jednak zmiany zaszły na zewnątrz. Ford M-Sport Ranger dostał rozbudowane osłony nadwozia, a z przodu znalazł się czarny grill wyposażony w światła laserowe. Takie same znalazły się na dachu. W ten sposób można rozświetlić teren w nocy. Także podwozie zostało dokładnie osłonięte.
W nadkolach znalazły się 18-calowe koła obute w terenowe opony BF Goodrich All-Terrain T/A. Progi i orurowanie skrzyni ładunkowej powstało ze stalowych rur, zaś pozostałe nakładki to już tworzywa sztuczne pozwalające zaoszczędzić na masie.
Zaskoczeniem jest zwiększenie prześwitu o zaledwie 1,75 cala. Nie zdradzono też nic na temat ewentualnych modyfikacji napędu. Wiadomo, że za napęd odpowie silnik 3,2 TDCi seryjnie generujący moc 200 KM i moment obrotowy 470 Nm. Ford M-Sport Ranger robi wrażenie i co ważne ma trafić do oferty niektórych europejskich salonów marki.
