Trybunał Arbitrażowy FIA uznał, że dwustopniowe dyfuzory w bolidach zespołów Brawn GP, Toyota oraz Williams są zgodne z przepisami.
Ta decyzja może nawet zdecydować o losach mistrzostwa w tym sezonie. A wszystko dlatego, że ich instalacja wiąże się z przebudową sporej części bolidu. Wymaga to czasu poświęconego na testy w tunelach aerodynamicznych.
Zespoły (w tym BWM Sauber w barwach którego startuje Robert Kubica) nie czekając na decyzję Trybunału Arbirtażowego FIA rozpoczęły prace na dyfuzorami. Na wymierne efekty przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Obecny sezon Formuły 1 jest wyjątkowo ciekawy i wygląda na to, że wkrótce w czołówce może zrobić się naprawdę gęsto. My oczywiście trzymamy kciuki za Roberta Kubicę, który niejednokrotnie już pokazał, że trzeba się z nim liczyć.
Z perspektywy czasu śmiać mi się chce jak przypomnę sobie buńczuczne zapowiedzi BMW o tym jaki nacisk kładą na przygotowanie bolidu do sezonu 2009. I co? I znowu są za plecami innych. Ferrari i McLaren walczyły do końca o mistrzostwo w 2008 roku i na pewno odbiło się to na przygotowaniach. Nic nie usprawiedliwia za to BMW. Nie ma u nich kto interpretować regulaminu? To chyba tańsze niż obecne przeróbki za grube miliony euro.
Sezon jeszcze sie nie skonczyl. Mam nadzieje, ze BMW szybko nadrobi zaleglosci i jeszcze pokaza na co ich stac.
A skad takie wnioski darko? Mii sie wydaje ze BMW ma duzo lepiej przygotowany bolid niz Ferrari czy McL.
Chodzi mi o to, że w zeszłym sezonie BMW był trzecią siła w F1. Generalnie w połowie sezonu BMW skupiło się już na tworzeniu bolidu na obecny sezon. McLaren i Ferrari musieli walczyć zaciekle o tytuł do ostatniego wyścigu i myślę, że siły na tym skupili. Dlatego obecnie trochę cieniują. BMW powinno być zatem obecnie na czele stawki a nie jest. I nie ma ku temu żadnego usprawiedliwienia.