GP Chin: Hamilton wygrał wyścig

Lewis Hamilton (McLaren) zwyciężył w niedzielnym wyścigu o Grand Prix Chin na torze Shanghai International Circuit, trzecich tegorocznych zmaganiach Formuły 1. Na drugim miejscu sklasyfikowany został Sebastian Vettel (Red Bull). Trzecia lokata przypadła rewelacyjnemu Markowi Webberowi (Red Bull)
Vettel po raz 18. w karierze ruszył z pole position, jednak nie dane mu było wygrać trzeciego wyścigu z rzędu w tym sezonie. 23-letni kierowca Red Bulla stoczył emocjonującą walkę z Lewisem Hamiltonem, z której zwycięsko wyszedł Brytyjczyk z McLarena. Było to 15. zwycięstwo Hamiltona w karierze. Na trzeciej pozycji znalazł się rewelacyjny Mark Webber. Australijczyk zaliczył fenomenalny wyścig, który po wczorajszych bardzo słabych kwalifikacjach rozpoczął z 18. pozycji.

Dzisiejsze zawody rozpoczęły się od świetnego startu kierowców McLarena. Jenson Button i Lewis Hamilton, startujący odpowiednio z drugiej i trzeciej pozycji, w rewelacyjny sposób wyprzedzili na pierwszych metrach Sebastiana Vettela (Red Bull).
Młody Niemiec zrewanżował się zawodnikom McLarena kilkanaście okrążeń później. Najpierw - na 14. okrążeniu - Vettel wyprzedził Hamiltona. Natomiast na 15. niemiecki kierowca wykorzystał niebywały błąd Buttona. Obaj zjechali do boksu, gdzie cenne sekundy stracił Brytyjczyk wjeżdżając na miejsce Red Bulla, co w konsekwencji umożliwiło Vettelowi wyprzedzenie Buttona.

Walka o zwycięstwo w szanghajskich zawodach rozegrała się na ostatnich okrążenia. Vettel bez działającego systemu KERS długo bronił się przed Hamiltonem, który do dyspozycji miał także ruchome skrzydło. Na 52. okrążeniu Brytyjczyk objechał Niemca po zewnętrznej, nękany problemami technicznymi kierowca Red Bulla był bezradny.

Rewlacyjnie nie pojechali natomiast kierowcy reprezentujący barwy Renault. Vitaly Petrov został sklasyfikowany na 9. miejscu. Z kolei Nick Heidfeld, który zastępuje Roberta Kubicę, zakończył niedzielne zmagania na 12. pozycji. Wyścigu nie ukończył tylko jeden kierowca - Hiszpan Jaime Alguersuari z Toro Rosso, który po wizycie w pit stopie na 10. okrążeniu stracił koło.

2011-04-17 - D. Pęgiel