Wyścig na torze w Szanghaju dostarczył nadzwyczajnej dawki emocji w porównaniu ze wcześniejszymi w sezonie - aż trzy krotnie padał deszcz i dwa razy wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa! Przetasowań pozycji i zmian strategii, zarówno tych skutecznych jak i kosztownych w skutkach, było bardzo wiele.
Dublet McLaren’a to efekt znakomitego przygotowania szybkościowego bolidów tego teamu i mistrzowskiej jazdy jego kierowców. Jakże różne jednak były drogi do podium każdego z nich. Jenson Button prowadził samochód pewnie i spokojnie, natomiast Hamilton często na krawędzi przepisów i… asfaltu!
Jego agresywne i ryzykowna jazda skutkuje aż dwoma sytuacjami, które po wyścigu zostaną wzięte pod lupę przez sędziów. Lewis nie miał jednak większego wyboru, jeśli nie chciał spisywać weekendu na straty – błędne odczytanie prognozy i zmiana slick’ów na przejściówki tuż na początku wyścigu sprawiły że stracił wiele pozycji.
Podobnie postąpiła większość kierowców. Zachęciła ich do tej operacji żółta flaga i wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Lepszą, jak się póżniej okazało, strategię obrali m.in. Rosberga, Buttona oraz Kubicy i Petrova, którzy w tej właśnie kolejności zajęli czołowe lokaty już na drugim okrążeniu.
Zobacz także: GP Chin na torze w Szanghaju - galeria zdjęć »Renault przez większą część wyścigu okupowało 3. i 4. miejsce, jednak pogubione na torze elementy przedniego skrzydła bolidu Alquersuariego (23. okrążenie) skutkowały powtórnym wyjazdem srebnego Mercedesa SL Gullwing, pełniącego rolę safety-car.
W ten sposób Kubicy została ‘odebrana’ spora przewaga jaką wypracował. Ułatwione zadanie miał natomiast Lewis Hamilton, który z łatwością ‘połykał’ żółte bolidy i bez większych trudności dogonił czołówkę i zdobył 2. miejsce na podium.
Na słowa pochwały zasługuje świetna postawa Vitalija Petrova, który bardzo dobrze spisał się zarówno na starcie, jak i w końcówce wyścigu, kiedy wyprzedził m.in. Michaela Schumachera oraz Marka Webera. Zajmując siódme miejsce zdobył swoje pierwsze punkty w klasyfikacji.
GP Chin - wyścig - wyniki
Kierowca | Zespół | |
---|---|---|
1. | Jenson Button | McLaren |
2. | Lewis Hamilton | McLaren |
3. | Nico Rosberg | Mercedes GP |
4. | Fernando Alonso | Ferrari |
5. | Robert Kubica | Renault |
6. | Sebastian Vettel | Red Bull |
7. | Vitaly Petrov | Renault |
8. | Mark Webber | Red Bull |
9. | Felipe Massa | Ferrari |
10. | Michael Schumacher | Mercedes GP |
11. | Adrian Sutil | Toro Rosso |
12. | Rubens Barrichello | Williams |
13. | Jaime Alguersuari | Toro Rosso |
14. | Heiki Kovalainen | Lotus |
15. | Nico Hulkenberg | Williams |
16. | Bruno Senna | HRT |
17. | Karun Chandhok | HRT |
DNF | Jarno Trulli | Lotus F1 |
DNF | Luca Di Grassi | Virgin Racing |
DNF | Vitantonio Liuzzi | Force India F1 |
DNF | Sebastian Buemi | Mercedes GP |
DNF | Kabui Kobayaschi | Sauber |
DNF | Timo Glock | Virgin Racing |
DNF | Pedro de la Rosa | Sauber |
Coż, niedoceniałem Buttona. Jednak to już drugi wyścig w którym wykazuje się on znakomitym wyczuciem podczas zmiennych warunków pogodowych.
Ach, szkoda tego safety cara. Gdyby nie wyjechał na tor, Kubica miałby ogromne szanse na podium. Świetny ruch Renault, ze pozostali na torze, gdy większość zmieniała opony.
Ciekawe czy ktoś jeszcze wierzy, że Schumacher się odbuduje? Dla mnie to co on prezentuje to równia pochyła. Rosberg pokazuje, że Mercedes ma niezły bolid a Schumi nie może go za nic ustawić.