Gp Niemiec: Dublet Ferrari. Kubica 7.

Co za powrót Ferrari! Po kilku nieudanych wyścigach, włoska stajnia powróciła do gry o najwyższe cele – i to w jakim stylu! Pierwsze miejsce w GP Niemiec na torze Hockenheim wywalczył Fernando Alonso. Drugie miejsce zajął jego kolega z zespołu Felipe Massa.

Z Pole Position do wyścigu startował Sebastian Vettel. Jednak zaspał on na starcie i wyprzedzony został przez Alonso oraz szarżującego z trzeciego pola Felipe Massę, który objął prowadzenie już na pierwszym zakręcie.

Robert Kubica utrzymał swoją siódmą pozycję. Podczas wyścigu widać było, że Renault nie jest w stanie nawiązać walki z trzema czołowymi zespołami – Ferrari, Red Bullem i McLarenem. Podobną formę do Renault prezentował Mercedes. Celem Kubicy było utrzymanie Mercedesów za sobą.

W czasie wyścigu, szybszym kierowcą Ferrari był Alosno. Jednak nie był on w stanie wyprzedzić Massy podczas normalnej walki na torze – a kierownictwo teamu nie chciało dopuścić do ryzykownych manewrów. W efekcie, Massa otrzymał od zespołu polecenie przepuszczenia Alonso. Nie było to powiedziane wprost, jednak nikt nie miał wątpliwości, że mieliśmy do czynienia z osławionym (i zabronionym) team order.

W takiej też kolejności kierowcy zameldowali się na mecie. Trzecie miejsce zajął Sebastian Vettel, który nie był w stanie nawiązać skutecznej walki z Ferrari. Jednocześnie miał podczas wyścigu bezpieczną przewagę nad McLarenem.

Czwarte i piąte miejsce przypadło kierowcom McLarena. Lewis Hamilton wyprzedził Buttona, który jechał na innej strategii i liczył, że uda mu się jednak pokonać partnera z zespołu.

Na szóstym miejscu zameldował się na mecie Mark Webber. Widać było już podczas kwalifikacji, że Australijczyk nie czuje się najlepiej na Hockenheim. Siódme miejsce utrzymał Robert Kubica. Było to maksimum jakie mógł Polak osiągnąć w Renault.

Za Kubicą przyjechał Nico Rosberg i Michael Schumacher. To niezły wynik zważywszy na słabe kwalifikacje zespołu Mercedes GP. Jednak i tak był to rozczarowuje dla zespołu, którego siedziba mieści się niedaleko toru Hockenheim.

Punkty zdobył również Vitaly Petrov, który zajął 10. miejsce na mecie. To dobry wynik dla Rosjanina, którego pozycja w Renault jest zagrożona.

2010-07-25 - R. Staniec