Hennessey uzupełnił rodzinę modeli z serii Heritage Edition. Po Fordach GT i Mustangu przyszła pora na trzecią maszynę bazującą na Fordzie F-150.
Co ciekawe w Hennessey Heritage Edition F-150 pojawiło się niewiele modyfikacji wizualnych. Firma ograniczyła się zasadniczo do czerwonego lakieru, białych pasów i numerów na boku. Mimo to pickup wygląda obłędnie i ma to coś w sobie. Co więcej klienci będą mogli wybrać wariant Sport Kit bądź Off-Road Upgrade.
Pierwsza z wersji zaoferuje sztywniejsze zawieszenie i 22-calowe koła z wyczynowymi oponami. Za zatrzymywanie kolosa będzie odpowiedzialny system hamulcowy marki Brembo. Jeżeli chodzi o terenową opcję to otrzymamy podniesione i wzmocnione zawieszenie, a auto zostanie postawione na 20-calowych felgach obutych w 35-calowe opony terenowe Toyo.
Hennessey Heritage Edition F-150 nie wyglądem stoi, ale mocą. Sercem pickupa jest potężny pięciolitrowy silnik V8. Jednostkę gruntownie przebudowano i zastosowano między innymi turbosprężarkę o pojemności 2,9 l. W ten sposób udało się wykrzesać aż 757 KM. Tak więc pickup posiada moc większą niż Ford GT, który legitymuje się mocą 647 KM. Całość modyfikacji dopełnia sportowy wydech mający tworzyć prawdziwą symfonię dźwięków. Póki co nie zdradzono cen tego cudeńka.
