Jeep jest znany przede wszystkim z produkcji solidnych aut terenowych, które mają za zadanie pokonanie wszystkich terenowych przeszkód. Co jakiś czas producent pozwala sobię na nieco ekstrawagancji. Takim szaleństwem ma być Wrangler SRT8, napędzany silnikiem HEMI.
Podrasowany Wrangler powstaje prawdopodobnie dla szefa firmy, Michael'a Manley'a. Jeep Wrangler SRT8, jeżeli faktycznie wyjedzie na drogi, to będzie wyposażony w 6,4-litrowy silnik HEMI V8, o mocy 470 KM i z momentem obrotowym wynoszącym 637 Nm. Istnieje możliwość, że napęd będzie przenoszony na tylne koła, choć lepiej by było gdyby zastosowano stały napęd na wszystkie koła.