Lamborghini LM002 - zapomniany protoplasta Hummera

Jeśli Lamborghini kojarzy Ci się z trzema sekundami do pierwszej setki, prędkością maksymalną 300km/h, jaskrawym, krzykliwym kolorem i drzwiami podnoszonymi ku niebu, fakt, że kiedyś Lamborghini próbowało wyprodukować pojazd terenowy dla amerykańskiej armii z pewnością Cię zaskoczy.
Wszystko zaczęło się pod koniec lat siedemdziesiątych, kiedy firma Lamborghini nie do końca znała swoje miejsce na rynku motoryzacyjnym. Włosi zapragnęli spróbować swoich sił na rynku pojazdów typowo terenowych. Nie mając doświadczenia w danym segmencie, zawiązano mocną współpracę z amerykańską firmą Mobility Technology. W 1977 roku na targach w Genewie został zaprezentowany pierwszy projekt. Cheetach przypominał pojazdy typu Buggy. Jego ramowa konstrukcja nośna była wykonana całkowicie ze stali dzięki czemu charakteryzowała się wysokimi parametrami wytrzymałościowym. Sprawę wysokiej masy własnej, próbowano równoważyć nadwoziem z tworzyw sztucznych. W środku wiało spartańskim wykończeniem – samochód nie był przeznaczony na publiczne drogi. Pod kanciasta maską spoczął silnik w układzie V8 od Chrysler o mocy 183KM. W pojeździe o masie 2000kg i przeznaczeniu typowo terenowym - trochę za mało. Napęd był przenoszony na wszystkie koła poprzez trzybiegowy automat. Mimo takich dodatków jak wyciągarka auto na bezdrożach radziło sobie zaledwie znośnie. Oferowane możliwości nie wystarczyły by zwrócić uwagę docelowego odbiorcy – armii, jednak nie porzucono nadziei. W 1986 roku przyszedł czas na wytoczenie poważniejszej artylerii, wprowadzono model LM002 z jednostką w układzie V12 o pojemności 5167cm³ (450KM mocy raz 501Nm momentu obrotowego) przeszczepioną ze sportowego modelu Countach. Samochód został odświeżony również stylistyczne a pomimo zwiększenia masy własnej do 2700kg osiągał pierwsze 100km/h w 7.8 sekundy. Prędkość maksymalna wynosiła już 260km/h! Zwrócono także uwagę na odpowiednie przeniesienie napędu, trzystopniowy automat został zastąpiony pięciobiegową skrzynią ręczna z reduktorem. Drugie podejście do kontraktu było dobrze przemyślane. Lamborghini zainwestowało nawet w opony mające charakteryzować się niezwykłą odpornością temperaturową. Projekt dedykowanego ogumienia wykonało rodzime Pirelli.
Ochrona przewodów paliwowych, zbiornika a także szereg filtrów powietrza z odpowiednio wyprowadzonym układem dolotowym i wydechowym pozwalały na jazdę nawet w najcięższych warunkach.

Dla żądnych luksusu, powstały egzemplarze z bogatym wyposażeniem, dla żądnych krwi – z karabinem maszynowym. Uniwersalne auto cieszyło się największą popularnością na bliskim wschodzie a posiadaczem jednej ze sztuk był brat Saddama Husseina.

W 1988 roku terenowe Lamborghini miało wystartować w rajdzie Dakar, silnik wysilony do 600KM, dodatkowe elementy aerodynamiczne poszycia i jeszcze trwalsze zawieszenie nie doczekały się jednak premiery, projekt umarł z powodu braku środków na jego realizację.

Model LM002 został wyprodukowany w ilości zaledwie 301 sztuk cywilnych i militarnych. Produkcja została zakończona w 1993 roku a Lamborghini wycofało się z segmentu przyznając się do porażki. Jeszcze za życia, w 1986 roku, wspólny projekt Lamborghini i Mobility Technology został okrzyknięty przez Time Magazine jako najbrzydszy samochód ostatnich lat. Nadal niedopracowany i niedoceniony LM002 zniknął w mroku historii zostawiając po sobie lukę. Na krótko, jego miejsce zajął kultowy Humvee, czyli Hummer H1.