Lotus długo zapowiadał swój pierwszy hipersamochód i w końcu przedstawił nam model Evija. Jak zapowiada producent pojazd ma być najmocniejszym seryjnie produkowanym autem świata. Zadbają o to cztery silniki elektryczne o łącznej mocy 1973 KM i momencie 1700 Nm.
Przyspieszenie do setki wyniesie poniżej 3 s, a auto pogna maksymalnie z prędkością 320 km/h. Na pokładzie znalazły się centralnie zamontowane baterie litowo-jonowe pozwalające pokonać około 400 km na jednym ładowaniu. Evija będzie wykorzystywała system ładowania 800 kW. Co prawda ten jeszcze nie został wprowadzony, ale gdy to się stanie naładujemy baterie do pełna w 9 minut.
Przy obecnie najmocniejszych ładowarkach 350 kW baterie osiągną poziom naładowania w 80 procentach w 12 minut. Pełne ładowanie potrwa zaledwie 18 minut. Lotus Evija został zbudowany na szkielecie z włókna węglowego. Całkowita masa auta ma wynieść 1680 kg.
Lotus Evija została wyposażona w adaptacyjne zawieszenie o charakterystyce sportowej. Producent zapowiada idealny kompromis między trakcją na torze i komfortem jazdy na drodze. W nadkolach znalazły się magnezowe felgi w rozmiarze 20 i 21 cali. Według zapowiedzi auto zwiastuje nowy język stylistyczny Lotusa. Warto nadmienić, że nadwozie wykorzystuje aktywną aerodynamikę. Kokpit to głównie futurystyczne formy okraszone włóknem węglowym i Alcantarą. Klienci otrzymają szereg rozbudowanych opcji personalizacji.
Lotus Evija ma trafić na rynek w ilości 130 egzemplarzy. Ceny ruszają od pułapu 1,7 mln funtów. Producent przyjmuje już zamówienia wymagające wpłacenia zaliczki w wysokości 250 000 funtów.
