McLaren P1 Concept ma być zdaniem producenta najlepszym supersamochodem świata. Słowa odważne, ale trzeba pamiętać, że w przeszłości McLaren miał na koncie najlepszy samochód. Przedprodukcyjna wersja debiutuje właśnie na salonie w Paryżu, a sprzedaż gotowego pojazdu ma ruszyć w przeciągu najbliższych dwunastu miesięcy.
W kwestii stylistyki aż biją po oczach naleciałości modelu MP4-12C oraz legendarnego modelu F1. Co ciekawe Brytyjczycy twierdzą, ze nie chcą walczyć rekordami Veyrona. Zamiast tego mamy otrzymać bardziej dopracowane i zaawansowane auto. Veyron ma być jedynie szybszy pod względem prędkości maksymalnej, zaś pozostałe elementy i statystyki mają należeć do P1.
Za napęd ma odpowiadać podwójne V8 z jednostkami elektrycznymi o łącznej mocy około 900 KM. Taka moc w porównaniu z bardzo lekką konstrukcją i aerodynamiką zaczerpniętą z torów wyścigowych ma zapewnić niesamowite wrażenia z jazdy. Wszystko brzmi pięknie, ale pozostaje jedno pytanie. Czy P1 będzie miało duszę? MP4-12C jest samochodem rewelacyjnym, ale brakuje mu charakteru na co narzekają klienci marki. Miejmy nadzieję, że P1 nie będzie sprawiał wrażenia obsługi zaawansowanego statku kosmicznego wyjętego z fantastyki naukowej.
