Mercedes AMG Project One został zaprezentowany jaki pierwsze hiperauto korzystające z napędu pochodzącego bezpośrednio od współczesnego bolidu F1. Niestety to właśnie napęd okazał się największym problemem konstrukcji. Premiera miała nastąpić w 2019 roku, ale przesunięto ją o rok. Teraz okazuje się, że hiperauto może trafić do klientów dopiero w 2021 roku.
Magazyn Auto Motor und Sport dotarł do informacji mówiących o poważnych problemach z adaptacją napędu do pracy w warunkach drogowych. Silnik musi spełniać normy WLTP, co przy napędzie z bolidu wyścigowego jest problematyczne. AMG musi także rozwiązać problem elektrycznego nagrzewania silnika przed uruchomieniem. Samochód drogowy nie może wymagać dodatkowych procedur startowych tylko musi od razu odpalić i jechać.
Wyczynowy doładowany silnik 1,6 V6 z bolidu nie grzeszy też żywotnością. W samochodzie drogowym musi być wytrzymała. Mała jednostka o tak wykręconej mocy jest bardzo delikatna, a to również eliminuje ją z użytku drogowego. Jak widać przed inżynierami AMG stoi niezwykle trudne zadanie. Mercedes AMG Project One miał stanowić doskonałe uzupełnienie dominacji marki w F1. Niestety powoli przekuwa się w porażkę, tym bardziej, że Aston Martin pokazał z modelem Valkyrie, jak przenieść technologie F1 na auto drogowe.