Mercedes SLS AMG bezapelacyjnie zapisał się w historii motoryzacji. Niemiecki supersamochód łączył rewelacyjne osiągi z pięknym nadwoziem. Niedługo jednak zniknie z rynku, ale nim to się stanie klienci będą mogli zakupić model pożegnalny. Zadebiutował on właśnie w Los Angeles.
SLS AMG Final Edition wyjedzie z fabryki w ilości 350 egzemplarzy. Każdy model będzie się wyróżniać wstawkami z włókna węglowego zdobiącymi nadwozie, kutymi felgami i wyjątkowym wykończeniem wnętrza. Choć zmiany nie są duże względem podstawowej wersji to i tak robią wrażenie.
Wnętrze będzie kipiało luksusem. W kokpicie zagościła m.in. pikowana skóra, srebrne szwy, włókno węglowe, i dywaniki z oznaczeniem edycji specjalnej. Na desce rozdzielczej pojawi się też numer konkretnego egzemplarza.
Oczywiście SLS AMG Final Edition to nie tylko wygląd, ale także rewelacyjne osiągi. Pod maska pracuje 6,3-litrowe V8 generujące 590 KM. Pozwala ono osiągać setkę w czasie 3,7 sekundy i rozpędzać się do 320 km/h. Cena za podstawowy wariant wyniesie 225 505 euro za Coupe. Roadstera natomiast wyceniono na 233 835 euro.