Logo

Mercedes klasy G - nasz stary dobry znajomy

W motoryzacji bywa różnie. Jeśli chodzi o samochody terenowe bądź SUV'y, to jeśli w tym roku rozpływacie się nad ich muskularną sylwetką, to zapewniam, że lifting pozbawi je przysłowiowych "jaj", a na drogach będziemy oglądać kastrowane "męskie" samochody. No chyba, że zdecydujemy się na Mercedesa klasy G.

Mercedes G-wagen 2011

Słynny Gelandewagen nie zmienił się niemal nic od 1979 roku, kiedy sprzedano pierwszy egzemplarz. Różnią się zapewne powłoką lakierniczą, która z czasem niestety matowieje i postarza auto no i na pewno wyposażeniem. Na zewnątrz to jednak stary dobry znajomy. Tego modelu fani 4x4 mogą być niemal pewni, że nowa generacja lub facelifting nie przyniosą haniebnej rewolucji.

Nie inaczej sprawa ma się z zapowiedziami kolejnego upgrade'u legendy. Z zewnątrz zmiany są kosmetyczne i tyczą się detali wręcz niezauważalnych. Ale o wnętrze Mercedes dba szczególnie. Tutaj jest to już 3, w ostatnich 4 latach, rewolucja. Wszystko po to, by samochód zachował swój niezwykły terenowy urok, jednocześnie nadążając za pędzącą techniką.



Wszystkie dodatki elektroniczne i wspomagające kierowcę to jedno. Drugą sprawą jest rozwój jednostek spalinowych. Dzięki mechanikom ze Stuttgartu, G-wagen dołączy do grona aut spełniających standard Euro-5, a tym samym sprawi, że cały komplet "alfabetu" Mercedesa, będzie żył w zgodzie z normami unijnymi.



Ponad wszelką wątpliwość należy jasno podkreślić: Mercedes Gelandewagen to auto, które nie traci korzeni. To wciąż wspaniały samochód terenowy (żaden SUV), wciąż obsadzany na ramie i wciąż cieszący się niesłabnącym powodzeniem wśród fanów aut 4x4 i rozmaitych służb mundurowych na całym Świecie.


2010-06-08 - B. Zachaś

0

Komentarze do:
Mercedes klasy G - nasz stary dobry znajomy

Podobne artykuły i galerie