Mercedes klasy S przejął rolę najbardziej luksusowego i najdroższego modelu w niemieckim koncernie po zamknięciu Maybacha. Okazało się, że jeszcze bardziej luksusowa limuzyna jest strzałem w dziesiątkę. Nowa klasa S rozchodzi się w takim tempie, że Mercedes przestał wyrabiać z produkcją.
Producent w związku z zaistniałą sytuacją musi zwiększyć produkcję. W okresie między styczniem a listopadem 2013 roku Mercedes sprzedał o 11% więcej aut niż w analogicznych miesiącach 2012 roku. Niemiecka marka sprzedała w tym czasie 1 320 000 egzemplarzy swoich modeli, a sporą część tej liczny stanowią właśnie najbardziej luksusowe modele.
Już teraz zwiększono ilość zmian w fabrykach mieszczących się w Rastatt, Bremie i Sindelfingen. Taka sytuacja jest dowodem na to, że nowa S klasa jest warta swojej ceny. Ilość zamówień ciągle rośnie, a Mercedes już zapowiada, że w przyszłym roku ilość sprzedanych modeli wzrośnie. Co ważne wzrost sprzedaży niemieckiej limuzyny oraz pozostałych modeli dotyczy wszystkich rynków, także Europy, która od dłuższego czasu cierpi na finansowy kryzys.