Mercedes SLK w obecnej formie niebawem przestanie istnieć. Producent zakończy sprzedaż aktualnej wersji, a do salonów trafi następna generacja. To ostatni moment, aby podziwiać pakiety tuningowe dla niemieckiego roadstera. Zaniedługo tunerzy wezmą na deski kreślarskie kolejną ewolucję.
Piecha Design zaprezentowało pakiet modyfikacji o nazwie nawiązującej do końca produkcji prezentowanego modelu. Podrasowane auto nosi nazwę SLK Final Performance RS Edition i będzie ostatnim projektem firmy stworzonym z myślą o obecnym modelu.
Nowa modyfikacja jest przeznaczona dla każdej dostępnej u Mercedesa jednostki napędowej. Tuner oferuje do wyboru dwa kolory - czerwony Fire Opal lub Diamond White. Pakiet stylizacyjny obejmuje przebudowany przedni zderzak z nowymi kloszami lamp oraz światłami w technologii LED. Z boku rzucają się w oczy progi z małym wlotem powietrza przy tylnym kole oraz nieco zmieniony zderzak tylny z obowiązkowym dyfuzorem. Całość dopełnia poczwórna końcówka układu wydechowego.
Tuner zastosował nowe 19-calowe obręcze Piecha dp2 Phantom z przodu oraz 20-calowe z tyłu. Zawieszenie również przeszło zabiegi modernizacyjne i otrzymało pakiet sprężyn firmy H&R. Charakterystyka zawieszenia została usztywniona, co pozwoli utrzymać małego potworka na drodze. We wnętrzu bez większych nowości. Zastosowano jedynie nową tapicerkę skórzaną.
Zmianie uległy też osiągi samochodu. Tuner podrasował silnik roadstera, niestety nie zdradził na czym polegają modyfikacje i jaką mocą dysponuje przerobiona jednostka. Obecny SLK nie stanie się raczej autem kultowym, ale z tym pakietem z pewnoscią wyróżni się na publicznych drogach.
