Mini to jedna z najpopularniejszych marek wśród tunerów. Niemal każda firma miała już w swoich warsztatach brytyjsko-niemieckie maluchy. AC Schnitzer również prezentował różne wariacje na temat "miniaków", a teraz po raz pierwszy pokazał swoją wizję modelu Coupe.
Niemieccy tunerzy rzadko przerabiają tylko nadwozie i nie inaczej jest tym razem. Inżynierowie pogrzebali przy mechanice i w ten sposób mamy do czynienia z niższym i utwardzonym zawieszeniem. Karoserię usztywniono rozpórka w komorze silnika.
Ponadto zastosowano mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu co jest przydatne w przednionapędowych autach o sporej mocy, do których zalicza się Mini.
O bezpieczeństwo dbają hamulce o średnicy 328 mm z czterotłoczkowymi zaciskami. Nieznaczny wzrost mocy zapewnia sportowy układ wydechowy z wyróżniającymi się końcówkami.
Zaskakuje minimalizm stylistyczne ze strony tunera. Wystarczy jednak spojrzeć na Mini Coopera Coupe żeby wiedzieć, że więcej fajerwerków stylistycznych nie potrzeba. Klienci tunera zostaną uraczeni 18-calowymi felgami oraz nakładkami na pedały we wnętrzu. Do tego kilka naklejek i koniec. Osoby oczekujące niezliczonej ilości koni mechanicznych muszą się uzbroić w cierpliwość. Silnik nowego Mini jest już rozbierany na części i niedługo zostanie zaprezentowany pakiet wzmacniający, który uzupełni ofertę.
