Mini Cooper S John Cooper Works na 2019 rok został przedstawiony w wersji europejskiej. Producent musiał przede wszystkim dostosować swojego flagowego hot-hatcha do najnowszych norm emisji spalin Euro 6d-TEMP.
I tu czapki z głów przed inżynierami marki, ponieważ zastosowanie filtra cząstek stałych w tym wypadku nie przyniosło spadku mocy i osiągów. Dzięki temu dwulitrowy silnik z doładowaniem nadal generuje moc 228 KM. Należy tu podkreślić, że emisja spalin w przypadku skrzyni manualnej wyniesie teraz 158-157 g/km, a z przekładnią automatyczną spadnie do 142-140 g/km.
Klienci będą mogli wybrać model z sześciobiegową przekładnią manualną bądź ośmiobiegowym automatem. W pierwszym wypadku Mini Cooper S JCW osiągnie setkę w czasie 6,3 s. Przy nadwoziu cabrio należy dodać do wyniku 0,3 s. Nie ujawniono osiągów wersji z automatem.
Na wyposażeniu standardowym znajdziemy 17-calowe felgi JCW, sportowe zawieszenie oraz wydajniejszy układ hamulcowy. Jak przystało na topowe Mini dostaniemy sportowy bodykit. W kokpicie napotkamy skórzaną tapicerkę i fotele kubełkowe. Już w podstawowej wersji dostaniemy kompletne oświetlenie LED oraz takie dodatki, jak czujnik deszczu czy podświetlenie kabiny ambient. Mini Cooper S John Cooper Works ma zadebiutować na rynku w styczniu 2019 roku. Produkcja modelu wystartuje w marcu.
