Nissan GT-R jest na dzień dzisiejszy jednym z najdłużej oferowanych supersamochodów. Japońska propozycja co prawda przechodzi częste liftingi i ciągle ma sporo do zaoferowania, ale większość rozwiązań technicznych na już sporo lat.
Nissan od dawna myśli nad następcą i co jakiś czas o tym przypomina. Wygląda jednak na to, że prace się przedłużają. Początkowo mówiono, że nowy GT-R zadebiutuje w latach 2017-2018 roku. Teraz okazuje się, że debiut będzie miał miejsce co najmniej 2 lata później.
GT-R doczeka się następcy najwcześniej w 2020 roku. Taką informację oficjalnie podali przedstawiciele Nissana. Powodem przesunięcia debiutu nowego modelu są dwie sprawy. Pierwsza to chęć zaprezentowania nowego, zaskakującego auta, które będzie wprawiało w osłupienie tak, jak to czyniła obecna generacja. Drugim powodem jest ciągle wysoka, a nawet rosnąca sprzedaż obecnego GT-Ra. Klienci nie tracą zainteresowania autem, więc szkoda wycofywać go z rynku.
