Nissan GT-R od dnia premiery przykuwa uwagę nie tylko zwykłych kierowców, ale także firm tuningowych. Auto jest bardzo podatne na wszelkie modyfikacje, co po raz kolejny postanowiła udowodnić firma Hennesey.
Hennesey zgodnie ze swoją polityką, skupił się na modyfikacjach mechanicznych. Obejmują one modyfikacje silnika oraz elementów zawieszenia i układu hamulcowego. Całość złożyła się na potwornie mocną bestyjkę dla koneserów.
GT-R mimo stosunkowo niskiej ceny zalicza się do czołówki samochodów sportowych. Muskularny Japończyk potrafi na drodze ośmieszyć takie marki, jak Ferrari, Porsche czy Lamborghini. Dodatkowo Hennesey tknęło w samochód znacznie więcej mocy, dzięki czemu mało, który samochód będzie w stanie rywalizować z GT-R'em na drodze.
Seryjny GT-R jest napędzany 3,8-litrowym motorem generującym moc 480 KM. Wizyta w Hennesey podnosi seryjną moc do zawrotnych 813 KM. Wpłynął na to między innymi nowy układ wydechowy ze stali nierdzewnej od firmy Sumo Power. Od tej firmy pochodzą też podrasowane elementy osprzętu silnika. Z Sumo zaczerpnięto wzmocnione turbo oraz wydajniejsze intercoolery, dzięki którym można cieszyć się z tak potężnej mocy.
Za takim wzrostem mocy musiały pójść lepsze osiągi. Teraz GT-R rozpędza się do 96 km/h w zaledwie 2,6 sekundy! Do 160 km/h wystarczy 6,2 sekundy, a "ćwiartka" zostanie wykonana w 10,5 sekundy. Do podstawowego pakietu można dokupić regulowane zawieszenie oraz kilka ciekawych elementów z włókna węglowego. Całość wygląda wyśmienicie i z pewnością znajdzie swoich zwolenników.
