Producenci samochodów często łączą siły w celu ograniczania kosztów. Takie eksperyment nie zawsze wychodzą na dobre. Najlepszym przykładem jest Nissan i Renault. Japońska marka w latach 80-tych i 90-tych produkowała ciekawe samochody, które cieszyły się sporą popularnością.
Podjęcie współpracy z Renault zaowocowało wypuszczeniem aut, które zaliczają się do rynkowego marginesu. Nissan oferuje pojazdy dziwne bądź nudne, a udziały w rynku wciąż spadają.
Do napędu Invitation Concept ma posłużyć doładowany, trzycylindrowy benzyniak 1.2, a głównym celem ma być ekonomia i ekologia. Auto zaprezentowane na pierwszych zdjęciach prezentuje się bardzo dobrze. Prawdopodobnie producent zaprezentuje też przy okazji konceptu nowe rozwiązania ekologiczne. Ostatnie trendy wskazywałyby na napęd hybrydowy i elektryczny. Pozostaje mieć nadzieję, że będziemy mieli do czynienia z nową linią samochodów o stylistyce Invitation. Szczegóły nowych planów poznamy na salonie w Genewie.