Nissan Juke z pewnością nie otrzyma nigdy tytułu najpiękniejszego samochodu, ale to właśnie pokraczna stylistyka stała się jego największym atutem. Wiele osób wróżyło japońskiemu crossoverowi spektakularną porażkę, tymczasem auto stało się hitem. Nic więc dziwnego, że producent już się przymierza do następcy.
Co prawda nowy Juke zadebiutuje dopiero w 2016 roku, ale Nissan zdradził czego możemy się spodziewać. Samochód będzie jeszcze bardziej kontrowersyjny. Producent wyszedł z założenia, że stylistyka drugiej generacji ma być jeszcze bardziej krzykliwa. Crossover ma przejść kompletną metamorfozę, która zaszokuje i przyciągnie kolejnych klientów.
Juke od 2010 roku sprzedał się w nakładzie 232 128 egzemplarzy. To rewelacyjny wynik, jak na samochód, który był od początku krytykowany za stylistykę. Najwyraźniej to właśnie odważne pojazdy przyciągają ludzi. Szkoda tylko, ze inni producenci z uporem maniaków ugrzeczniają swoje koncepty. Nowy Juke zostanie oparty o platformę zbudowana dla kolejnej Micry. Premiera crossovera będzie z pewnością ciekawym wydarzeniem.