To będzie najprawdopodobniej najmocniejsza premiera w Genewie. Dodatkowo, z tylko trzema egzemplarzami w planach – najbardziej ekskluzywną. Tu nie ma kompromisów.
Novitec Rosso Race 848 bazuje na Ferrari 599 GTB Fiorano. To widać, bo zmiany z zewnątrz nie są radykalne. Co innego jest z tym, czego nie widać. Novitec zajął się wszystkim, co tylko możliwe, by podnieść osiągi.
Tak, liczba w nazwie modelu to moc. Ale nie są to konie mechaniczne, tylko parowe – częściej używane za naszą zachodnią granicą. Rosso Race posiada 837 KM i 842 Nm wyciągniętych z 6-litrowego V12 z dwoma kompresorami. Nie będę wymieniał przeróbek silnika – ich lista jest długa.
Liczby. Te są ważne, bo o ich jak najmniejsze wartości zadbał Novitec. Pierwsza setka na liczniku po 3,4 sekundy, druga po 9,6 sek., trzecia po 23,7 sek. Prędkość maksymalna 345 km/h.
Zmiany w stylistyczne są wykonane na tyle, na ile była potrzeba utrzymania wzmocnionego Ferrari 599 na drodze. Delikatnie zmieniony przedni zderzak, malutki spojler na klapie i tylny dyfuzor. Aby z daleka się wyróżnić, biały lakier na aluminiowym nadwoziu jest matowy i kontrastuje z szarymi akcentami na dachu i masce. Plus czarne reflektory tylne.
Każdy z modeli Rosso Race 848 może być indywidualnie doposażony przez kupującego. Ograniczeń nie ma.