Porsche Taycan będzie miał swoją premierę we wrześniu, ale producent już teraz postanowił udowodnić, że elektryczna limuzyna nie traci sportowego ducha. Auto pojawiło się na Nurburgringu i ustanowiło nowy rekord.
Porsche Taycan z Larsem Kernem za kierownicą zmierzyło się z "zielonym piekłem" wykręcając czas 7 minut i 42 sekund. Tym samym ekologiczna limuzyna jest szybsza od takich supersamochodów, jak Audi R8 czy Lamborghini Murcielago. Z wykręconym czasem Taycan stał się także najszybszym pojazdem w kategorii seryjnie produkowanych pojazdów czterodrzwiowych.
Świetny rezultat jest efektem między innymi zastosowania napędu elektrycznego. Takie silniki przyspieszają szybciej oraz sprawniej współpracują z elektroniką. Kontrola trakcji może reagować w krótszym czasie na warunki i poprawiać w ten sposób stabilność podczas jazdy. Nie bez znaczenia jest także aktywne zawieszenie pneumatyczne oraz system stabilizacji przechyłów nadwozia. Całość uzupełnia tylna oś skrętna. Porsche Taycan mimo napędu elektrycznego jest prawdziwym autem sportowym.
Premiera Porsche Taycan będzie miała miejsce 4 września. W tym terminie wszystkie tajemnice łącznie ze specyfikacją i wyglądem zostaną ujawnione.
