Według prowizorycznych wyników Sebastien i Severine Loeb wygrali Rallye du Var, a Robert Kubica ukończył zmagania na 29 miejscu w generalce i 11 w klasie R3.
Pomimo 3 minut kary za wcześniejszy wjazd na PKC Sebastien i Severine Loeb byli najszybsi na dziewięciu z 11 OS-ów w tym na końcowym Collobrieres i wygrali Rallye du Var z przewagą niemal dwóch minut nad Stephanem Sarrazinem, który okazał się najszybszy w S2000.
Patrick Henry po ostatnim oesie awansował na trzecie miejsce wyprzedzając Cedrica Roberta. Guillaume Canivenq, który był szósty za Pieterem Tsjoenem wywalczył tytuł Mistrza Francji.
Bryan Bouffier dojechał na 12 miejscu w generalce zdecydowanie wygrywając w C2R2.
Robert Kubica po raz pierwszy dotarł na metę w Renault bez konieczności korzystania z SupeRally. Polak okazał się lepszy od Alaina Prosta - ostatniego kierowcy F1 - który startował w Rallye du Var, jednak wypadł z trasy i rajdu nie ukończył.
Polską załogę sklasyfikowano na 29 miejscu w klasyfikacji generalnej i jedenastym w klasie R3.
Cóż, fajerwerków nie ma. Z drugiej strony chyba nie spodziewaliśmy się tego. Pojechał dla zabawy.
Sebastien Loeb przypomina mi Schumachera - po prostu maszyna do wygrywania wyscigow. A tak na marginesie to chcialbym zobaczyc Kubice i Kimiego startujacego w tym samym rajdzie i w tej samej klasie.