2013.07.26// J. Kruczek
Najnowszy Range Rover po kilkunastu miesiącach prac rozwojowych stracił nieco wagi względem swojego poprzednika. Niestety są tunerzy i ludzie, którzy mają w głębokim poważaniu prace producenta i dokonali wręcz odwrotnego zabiegu. Tak właśnie prezentuje się nowy projekt firmy Arden.
Tuner wziął sobie za cel powieszenie, jak największej ilości nakładek na nadwoziu. W efekcie SUV mocno się poszerzył i przypomina efekt kuracji sterydami. Projektanci wymienili zderzaki, nadkola i dodali do wszystkiego wiele nakładek. Całość osadzono na 22-calowych felgach.
Range Rover Arden
Oczywiście o gustach nie powinno się dyskutować, ale prezentowany model Range Rover prezentuje się niczym wóz modyfikowany w szopie. Liczne plastiki zdecydowanie nie pasują do linii ekskluzywnej terenówki. Zdecydowanie bardziej takie podejście sprawdza się w amerykańskich krążownikach. Pakiet Arden ma jednak jeden plus. Do każdego silnika przygotowano nowe oprogramowanie silnika, co dodaje kilka koni mechanicznych, które pomogą uciągnąć podniesioną masę.
Range Rover Arden