Zima powoli daje za wygraną i wycofuje się na z góry upatrzone pozycje, by ponownie zaatakować pod koniec roku. Pora zatem rozejrzeć się za autem, którym będziemy zadawali szyku w bardziej przyjaznej porze roku.
Oczywiście najbardziej radykalnym rozwiązaniem jest kabriolet. Na szczęście nie musi to być również radykalnym drenaż dla naszego konta bankowego. Nie musimy wcale wydawać majątku, by zaznać przyjemności podróżowania autem z otwartym dachem.
Tak naprawdę potrzebna jest jedynie… odwaga. Wiadomo przecież, że auta tego typu praktyczne nie są i zdarza się, że czar opada już po kilku miesiącach ich użytkowania. Oczywiście, czasem jest to miłość do grobowej deski.
Podczas Salonu Samochodowego w Genewie, Renault zaprezentowało 4 najbardziej odjazdową pod względem nadwozia wersję Megane, czyli Coupe-Cabriolet. Auto ze składanym hardtopem dostarczy wiele radości podczas słonecznej pogody a gdy przejdzie czas na czarne chmury, będziemy mogli go zamienić w coupe. 2 w 1? Na pewno.
To jednak nie koniec. Megane kusi rozwiązaniem, którego próżno szukać u konkurencji. Mamy tutaj do czynienia ze składanym dachem, który jest niemal całkowicie przeszklony. Dzięki temu nawet przy rozłożonym dachu mamy złudzenie jazdy kabrioletem. Duże brawa dla projektantów!
Sam design auta nawiązuje trochę do Audi A5. Oczywiście Megane nie ma takich ambicji, by konkurować z Audi. Przyznacie jednak, że lepiej być podobnym do Brada Pitta, niż Romana Giertycha?
