Robert Kubica złamał nogę, dokładnie w tym samym miejscu, co niecały rok temu podczas Rajdu Andory – informują włoskie media. Polski kierowca poślizgnął się na oblodzonej drodze w Pietrasanta we Włoszech. Prześwietlenie w szpitalu Versilla wykazało, że złamana jest prawa noga, a dokładnie kość piszczelowa. Były kierowca Renault jeszcze dziś zostanie przetransportowany do szpitala w Pietra Ligure, gdzie prowadzono jego rehabilitacje po ubiegłorocznym wypadku.
Jak pech to pech :( Zastanawia mnie tylko jedno jak droga mogla byc oblodzona jak dzisiaj bylo 8 stopni ...
To juz jakas przesada jak dalej bedzie mial takiego pecha to do F1 wroci za kilka lat.
To nie pech tylko konsekwencje kilku miesiecy lezenia w szpitalu. Jego organizm jest poprostu oslabiony i nie przyzwyczajony do ruchu. Poczekajcie na ostateczny komunikat, bo moze to byc jakies lekkie zalmanie, gdzie nie bedzie potrzebny nawet gips.
Juz podali ma zlamana kostke i zalozyli mu lekki gips 2-3 tyg i bedzie po problemie - nie ma co panikowac