W dniach od 3 do 6 kwietnia odbędzie się Rajd Portugalii, w którym Robert Kubica będzie miał szanse na zdobycie pierwszych punktów w rajdowych mistrzostwach świata. Polak liczy na dobry występ, bowiem na tej trasie z powodzeniem rywalizował w ubiegłym roku, zajmując tam 6. miejsce. Mistrz świata WRC-2 ten sezon jak na razie ma bardzo nieudany. W trzech zakończonych już rundach rajdowych mistrzostw świata były kierowca Formuły 1 nie zdołał nawet zapunktować – dwa razy przez wypadek, a raz dojechał na 24. pozycji.
- Portugalię poznałem w ubiegłym roku. Mniej lub bardziej wiem, czego oczekiwać, choć niemal połowa tras będzie dla mnie nowa, bo pojawią się inne odcinki lub zmienią się kierunki jazdy. Połowę rajdu już poznałem, ale przez ostatnich 12 miesięcy wiele się jednak zmieniło. W zeszłym roku w Portugalii po raz pierwszy jechałem na szutrze, ale w innym, słabszym samochodzie RRC. Teraz z pewnością będzie mi trochę łatwiej, bo przynajmniej wiem, czego się spodziewać. Rajd Portugalii, z tego co pamiętam, jest bardzo wymagający i trudny. Nie oczekuję, że tym razem będzie znacznie łatwiejszy. Podejdę do niego tak, jakby był dla mnie zupełnie nowy – stwierdził Kubica.
Rywalizacja odbędzie się na trasach w rejonie Faro. W sumie do przejechania będzie 1404 km długości, w tym 339 km podzielonych na 16 odcinków specjalnych.
