Robert Kubica w końcu wypowiedział się na temat możliwego powrotu do Formuły 1. Polak w rozmowie z serwisem omnicorse.it powiedział, iż musi pogodzić się z tym co zrządził mu los i pozostaje mu tylko czekać co pokaże przyszłość. Kierowaca zaznaczył, że aby wsiąść do bolidu musi czuć się w pełni komfortowo, gdyż w trakcie wyścigu wszystko dzieje się w ułamkach sekundy.
- Oczywiście wolałbym tam być, ale życie jest nieco inne i trzeba się z tym pogodzić. Nadal muszę pokonać wiele ograniczeń aby móc komfortowo usiąść w samochodzie na torze i nie mam tu na myśli tylko samochodu F1. Nadzieja umiera ostatnia. Wiara nic nie kosztuje. Nadal wierzę, ale nie bujam w obłokach, twardo stąpam po ziemi. To nie tak, że będę czuł się nikim jeżeli nie wrócę do F1. Nie o nią tu chodzi, ale o mnie - powiedział Robert Kubica.
