Jenson Button po raz drugi z rzędu wystartuje z Pole Position! Na Sepang przewaga Brawn GP nie była już jednak aż tak duża jak w Melbourne, o czym świadczy „dopiero” czwarte miejsce Rubensa Barrichello.
Robert Kubica w ostatniej rundzie kwalifikacji uzyskał ósmy czas, jednak kary Vettela i Barrichello oznaczają, że Polak wystartuje do jutrzejszego Grand Prix Malezji z szóstej pozycji.
Dla dominującego Buttona największym zagrożeniem powinni być kierowcy stajni Toyota. Trulli zajął drugie miejsce i był zaledwie 0,093 s wolniejszy od Brytyjczyka.
Chociaż Vettel i Barrichello zajęli odpowiednio 3. i 4. miejsce w kwalifikacjach, kary nałożone wcześniej na nich oznaczają, że z drugiej linii wystartuje Timo Glock (Toyota) i Nico Rosberg (Williams). Na 5. miejscu uplasował się Mark Webber (Red Bull).
6. miejsce dla Roberta Kubicy będzie wymagało od Polaka agresywnej jazdy podczas jutrzejszego wyścigu i trudne zadanie podjęcia walki z ultraszybkimi Toyotami oraz walkę o utrzymanie pozycji przed atakującymi Raikkonenem, Alonso i Barrichello.
Pierwsza część kwalifikacji przebiegła pod znakiem sensacyjnego odpadnięcia z rywalizacji Felipe Massy (Ferrari). Najszybszy w tej części był Rubens Barrichello przed dwójką Toyoty. 4. miejsce zajął Sebastian Vettel (Red Bull).
Tylko tych czterech pilotów zdołało uzyskać czasy poniżej 1:35 sekund. Chociaż wydawało się, że do walki włączą się czerwone bolidy Ferrari, to także Raikkonen nie zachwycił zajmując dalsze miejsce.
Obok Massy, który zajął 16. miejsce, do drugiej części nie zakwalifikowali się Nelson Piquet (Renault), Giancarlo Fisichella, Adrian Sutil (obaj Force India) oraz Sebastian Buemi (Toro Rosso). Szwajcar miał wielkie szanse zmieścić się w piętnastce, jednak popełnił błąd na jednym z wiraży i stracił cenne sekundy.
Podczas drugiej części kwalifikacji, kilka zespołów otrzymało komunikaty o spodziewanych opadach deszczu, dlatego już od początku na torze panował tłok.
Kolejne problemy Ferrari (ponowne wypadnięcie z toru Raikkonena) nie napawały nadzieją fanów włoskiej ekipy. Fantastyczną formę prezentował „mistrz kwalifikacji” Jarno Trulli, który był szybszy od Vettela i Buttona w pierwszej części Q2.
Polscy kibice do końca sesji nie byli pewni miejsca Kubicy w Q3. Kierowca BMW-Sauber zajmował 9. miejsce, kiedy na torze pozostawało jeszcze kilku kierowców mogących zagrozić jego pozycji. Na szczęście, ani Nakajima, ani Alonso nie przeskoczyli Polaka.
Najszybszy na koniec Q2 okazał się jednak lider punktacji, Jenson Button (Brawn GP) z fantastycznym czasem 1:33,784. Kroku dotrzymywał mu jedynie Jarno Trulli.
Po drugiej części kwalifikacji odpadli Nick Heidfeld (BMW-Sauber) oraz Kazuki Nakajima (Williams-Toyota). Również oba McLareny nie zakwalifikowały się do Q3: Hamilton zajął 13. miejsce a 14. miejsce przypadło Kovalainenowi.
15. miejsce zajął Bourdais, który w zasadzie nie podjął walki o awans do trzeciej części kwalifikacji.
Warto zauważyć, że do trzeciej części kwalifikacji zakwalifikowały się jedynie dwa bolidy wyposażone w system KERS (Raikkonen i Alonso).
