W Genewie pojawi się coś, co na pewno zainteresuje szejków z Bliskiego Wschodu. W końcu każdy ich sąsiad i znajomy ma już w swoim ogromnym garażu Rolls Royce’a. Ale nie takiego, jakiego przygotowała niemiecka firma Mansory.
Co jest w nim innego? Przede wszystkim kolorystyka. Połączenie niebieskiego ze złotym będzie się rzucało w oczu podczas przejażdżki bulwarem w Dubaju. I jeszcze złote, 22 calowe felgi. Wywoła to zazdrość kolegów naftowców.
Zmiany nie są tylko wizualne. Mansory ukąsiło również silnik Rolls Royce’a. Dzięki temu moc wzrosła ze standardowych 570 KM do 720. To jakaś ¼ więcej. Moment obrostowy minął magiczną wartość tysiąca Nm. Podziękowania należą się większym turbosprężarką, nowemu kolektorowi i zmienionemu oprogramowaniu komputera.
Gdy właściciel będzie musiał uciec od hordy miliarderów chcących dotknąć Ghosta, nie będzie miał większych problemów. Setkę osiągnie już po 4,4 s., a gnać przez pustynię może z prędkością 310 km/h.
Oficjalnie pojawi się na Salonie Genewskim na początku marca.