Seat Leon Cupra R to największy drapieżnik w ofercie hiszpańskiego producenta, JE Design postanowiło więc podnieść poprzeczkę trochę wyżej niż seryjne 265KM i 350Nm. Niemiecki tuner, jako jeden z niewielu lubi pogrzebać przy Seatach, tym razem proponuje więc pakiet przeróbek mechanicznych i stylistycznych, które pozwolą jeszcze bardziej wyróżnić się na drodze.
Jednostka R4 Turbo o pojemności 2000cm³ została wyposażona w sportowy filtr powietrza o większej przepustowości, nowy układ wydechowy i skalibrowany na nowo program ECU. Doprowadziło to do wysilenia silnika na poziomie 330KM mocy i 420Nm momentu obrotowego. Dzięki takim zmianom samochód rozpędza się od 0 do 100km/h w zaledwie 5.8 sekundy, to wynik o 0.2 lepszy niż bazowa Cupra R i o 0.4 sekundy niż zwykły Seat Leon Cupra.
Samochód otrzymał również twardsze, regulowane zawieszenie od KW ze sprężynami obniżającymi o 40mm zarówno przednią jak i tylną oś. Dzięki temu zabiegowi czuć wyraźny wpływ na prowadzenie pojazdu, kosztem komfortu, który przy tej klasie i tak za priorytet nie uchodzi. Za 19-calowymi felgami (ogumienie 235/35) schowano ponadto wzmocniony układ hamulcowy.
O ile modyfikacje silnikowe konstruktorom z JE Design wychodzą całkiem nieźle, o tyle osoby odpowiedzialne za stylizację elementów nadwozia powinny już dawno udać się na kursy. Po raz kolejny JE Design pokazało, że dobór biżuterii do stroju nie jest ich mocną stroną. W pakiecie stylistycznym znalazły się między innymi nowe zderzaki, atrapa chłodnicy, progi czy spoilery. Jednak ozdobienie ich krzykliwym, czerwonym kolorem przy spokojnym grafitowym lakierze nadwozia sprawia, że auto wygląda niespójnie. Chaos potęgują takie akcesoria jak brewki na przednich reflektorach, czerwone lusterka boczne czy plastikowe elementy wnętrza w tym samym kolorze.
Przez nieudolność stylistów, samochód wygląda nieciekawie. Dodatkowe konie mechaniczne zaoferuje większość firm zajmujących się modyfikacją silników - i to taniej, oszpecenie własnego samochodu to przecież najwyższa cena.
