Oznaczenie Shelby GT350 wraca na nadwozie Forda Mustanga po 25-letniej nieobecności. Amerykańskie coupe będzie napędzać wolnossąca jednostka V8 o pojemności 5,2 litra rozwijająca ponad 500 KM i około 542 Nm momentu obrotowego. Moc będzie przekazywana na tylną oś dzięki sześciobiegowej skrzyni manualnej i mechanizmowi różnicowemu typu Torsen.
Duża moc wymaga odpowiednich hamulców do zatrzymania pojazdu. I tak z przodu znalazły się tarcze Brembo o średnicy 394 mm oraz sześciotłoczkowe zaciski. W tyle zaś znajdują się tarcze o średnicy 380 mm współpracujące z czterotłoczkowymi zaciskami. Shelby GT350 to oczywiście także agresywny wygląd. Projektanci zastosowali przedni spoiler, osłonę chłodnicy wykonaną z włókna węglowego oraz tylny dyfuzor zwiększający docisk.
W kabinie od razu poczujemy sportowy klimat dzięki kubełkowym fotelom Recaro, sportowym wskaźnikom oraz zmatowionym powierzchniom deski rozdzielczej. Kierowca będzie mógł wykorzystać zintegrowany system sterowania z pięcioma trybami jazdy do wyboru. Każdy z nich posiada inne nastawy układu stabilizacji toru jazdy, ABS-u, układu kierowniczego, przepustnicy, wydechu czy układu sterowania amortyzatorami MagnaRide.
Shelby GT350 skrywa w nadkolach 19-calowe koła z oponami Michelin Pilot Super Sport. O stosunkowo niską wagę dba aluminiowa pokrywa silnika. Opcjonalnie dostępny jest pakiet Tech Pack, w którego skład wchodzą takie elementy, jak chłodnica oleju w silniku i przekładni, elektrycznie sterowane fotele, dwustrefowa klimatyzacja, system Shaker Audio oraz system MyTouch Ford z ośmiocalowym wyświetlaczem. Shelby GT350 Mustang ma być dostępny na rynku od przyszłego roku.
