Smart ForTwo jest jednym z tych samochodów, które pełnią rolę gadżetów i mimo praktycznych rozwiązań służy przede wszystkim do lansu. Luksusowy charakter malucha wymaga podążania z duchem czasu, czego efektem jest lifting miejskiego autka.
Niestety Smart przeszedł jedynie lifting i rewolucji się w nowym modelu nie dopatrzymy. Szkoda, ponieważ autku przydałoby się całkiem nowe oblicze prezentowane przez odważne koncepty. Główne zmiany znajdziemy w przedzie samochodu. Logo marki pojawiło się na grillu, a w zderzaku znajdziemy diody LED do jazdy dziennej. W tyle zamontowano ozdobę przypominającą dyfuzor i podwójną końcówkę wydechu.
Producent nie przewidział zmian w wersjach wyposażenia, co oznacza pięć znanych wariantów: Pure, Pulse, Passion, Brabus i Brabus Xclusive. Do dyspozycji klientów oddano trzy wersje napędowe, które powinny zaspokoić wymagania wszystkich osób: Mikrohybryda z dieslem - 61 KM i 71 KM, turbodiesla - 54 KM i doładowanych benzyniaków - 84 KM oraz 102 KM. Wszystkie jednostki mają pojemność 1 litra.
Odświeżony Smart ForTwo zostanie oficjalnie zaprezentowany na genewskich targach. Nie zdradzono jeszcze cen odświeżonego modelu, ale te nie powinny się różnić od obecnej generacji. Szczegóły poznamy w marcu.