Tesla Model S jest jednym z filarów rozwoju samochodów elektrycznych. Nie dość, że ten model rozwija nowe technologie to jeszcze stał się obiektem pościgu dla innych marek. A jeżeli chodzi o ściganie się to elektryczna limuzyna może zawstydzić niejedno superauto. Magazyn Motor Trend podjął się zadania wyciśnięcia wszystkiego z przyspieszenia modelu S P100D. I wyniki robią wrażenie.
Najmocniejsza wersja Tesli Model S osiągnęła prędkość 60 mph (96km/h) w czasie zaledwie 2,28s. Taki wynik zdeklasował nie tylko superauta, ale także hipersamochody. Ferrari LaFerrari, McLaren P1 czy Porsche 918 Spyder okazują się w tej rywalizacji wolniejsze. Przewagę zyskują dopiero powyżej 100 km/h.
S P100D jest napędzana przez silniki elektryczne, które przekazują 260KM na przód oraz ponad 500KM na tył. Napęd pozbawiony turbo dziur i tym podobnych spisuje się perfekcyjnie. Przy tym limuzyna oferuje zasięg 613KM. Tesla Model S pokazuje, że auta elektryczne mogą być nie tylko oszczędne, ale także bardzo emocjonujące.
