Logo

Top Gear i "efekty" kryzysu...

Producent Top Gear, Andy Willman, powiadomił, że z powodu kryzysu budżet na kolejną serię popularnego show został poważnie ograniczony, co bezpośrednio odbije się na jakości poszczególnych odcinków.



Jak jednak wytłumaczyć wizytę Clarksona, Hammonda i May'a w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w towarzystwie czterech supersamochodów?



Z amatorskiego filmu wideo wynika, że ekipa Top Gear porówna Mercedesa McLarena 722, Bugatti Veyron 16.4 oraz Lamborghini SV LP670-4 z wysłużonym McLarenem F1. Autor nagrania informuje ponadto, że podczas kręcenia ujęć do odcinka policja zamknęła 3-kilometrowy odcinek lokalnej drogi, co w połączeniu z obecnością na planie zdjęciowym Stiga sugeruje, iż zapowiada się „poważny” wyścig czterech wyjątkowych sportowych maszyn. Kryzys? Nie w przypadku Top Gear!


2009-05-12 - Kajetan Spychalski

2

Komentarze do:
Top Gear i "efekty" kryzysu...

everest 2009-05-14 00:02

No, takie "skutki" kryzysu to ja rozumiem :)

Geminus 2009-05-14 00:37

No jak Top Gear nie bedzie mial bryczek do testowania to wtedy juz naprawde bedzie zle :)

Podobne artykuły i galerie